Kilka miesięcy temu dzięki uprzejmości firmy Helikon-Tex w moje ręce trafił drugi po Wombacie zwierzak o nazwie RATEL. Muszę przyznać, że uwielbiam to nazewnictwo. Nazwa pochodzi od pewnego stworzenia o którym Wikipedia pisze tak:
Ratel, miodożer (Mellivoracapensis) – gatunek drapieżnego ssaka z rodziny łasicowatych, zamieszkujący lasy, zarośla, stepy i sawanny Afryki na zachód, wschód i południe od Sahary, oprócz dżungli Afryki Środkowej, Azję Południową, aż po Nepal. Jest jedynym przedstawicielem rodzaju Mellivora.
Ten Ratel, który do mnie trafił to 25-cio litrowy plecak, którego konstrukcję oparto na wcześniejszym, wycofanym z produkcji modelu Assault Pack 2. Na pierwszy rzut oka nie widać praktycznie żadnych zmian, bo faktycznie nie są one znaczne. Niestety nie miałem w rękach poprzednika. Jak sądzę wprowadzono w nim modyfikacje, które zaproponowali użytkownicy poprzedniej wersji. Co zresztą świadczy że to doskonały projekt sprawdzony zarówno na poligonach jak i podczas wielu turystycznych wędrówek.
Materiał jaki wykorzystano do jego produkcji to 100% poliester, czyli standard przy plecakach do 200 zł. Jeżeli ktoś uważa że na jego potrzeby nie wystarczy, to może zakupić ten sam plecak w wersji A-TACS. Użyto w nim mocniejszego materiału Cordura® 500D, zamków YKK® oraz klamer Duraflex®, których nie znajdziemy w podstawowym modelu. Za te ulepszenia przyjdzie nam dopłacić 100 zł. Na moje potrzeby poliester w zupełności wystarcza. Podczas kilkumiesięcznego użytkowania nie zauważyłem żadnych przetarć, rozpruć itp. Jego wodoodporność jest dość mocno ograniczona, aczkolwiek podczas drobnego deszczu nie było mocniejszych przecieków. Ulewy jednak nie wytrzyma i tu proponuję zaopatrzyć się w specjalny pokrowiec. Szycia są starannie wykonane. Po dokładnych oględzinach nie stwierdziłem żadnych niedoróbek, no może poza kilkoma nie przyciętymi nitkami, ale taki problem, to nie problem.
Dane techniczne:
- wymiary: wysokość 50 cm, długość 28 cm, szerokość 22 cm
- wymiary dolnej komory: wysokość 29 cm, długość 26 cm, szerokość 8,5 cm
- wymiary górnej komory: wysokość 17,5 cm, długość 23,5 cm, szerokość 7 cm
- pojemność: 25 litrów
- długość maksymalna pasa biodrowego: 155 cm
- waga według producenta: 1630 g
- materiał: 100% poliester
Konstrukcja. Niestety nie znajdziemy tutaj innowacyjnych rozwiązań jak i nowinek ze świata, lecz producent umieścił w nim to co powinno się znaleźć w dobrym plecaku taktycznym. Niemal z każdej strony Ratel ma naszyte taśmy w systemie MOLLE/PALS. Znajdziemy je na dolnej i górnej komorze, po bokach, na spodzie, oraz na pasie nośnym. Umożliwia to przypięcie kieszeni, organizerów, a przy zastosowaniu troków także namiotu, karimaty, czy śpiwora. Ponadto na górnych taśmach naszyto rzep Velcro, który tworzy całkiem sporą powierzchnię nośną dla naszywek. Po bokach wszyto podwójne pasy kompresyjne zapinane na klamry, które równie dobrze można wykorzystać do montażu dodatkowego ekwipunku.
Każda komora otwierana jest za pomocą wygodnych dwukierunkowych zamków, które zakończono sznurkiem owiniętym termokurczliwą koszulką. Wodoodporność zapewnia odwrotne wszycie zamków i materiałowa osłona, która bardzo często, szczególnie przy próbie szybkiego otwarcia wcina się w zamek i klinuje go. Polecam odchylać ją przy otwieraniu. Po każdej stronie umieszczono kawałek taśmy, mający za zadanie ułatwić rozsuwanie. Na górnej części plecaka znajduje się wylot na rurkę systemu hydracyjnego zakrywany patką na rzep.
Szelki plecaka są wyprofilowane, szerokie i miękkie co znacznie poprawia komfort noszenia, zwłaszcza przy długim marszu. Posiadają pełną regulacją z możliwością zrolowania i spięcia luźnych taśm. Tego czego nie mogło zabraknąć, to system szybkiego wypinania umożliwiający błyskawiczne jego zdjęcie. Na szelkach przyszyto oczka D-Ring do przewleczenia w/w rurki, lub przypięcia różnego sprzętu oraz regulowany pas piersiowy. Szeroki pas biodrowy obszyto taśmami MOLLE. Po jego wypięciu może on służyć jako platforma do przenoszenia pierwszej linii oporządzenia. Plecy wykonano w formie miękkich poduszek z kanałami, które częściowo zapewniają wentylację. Tuż za nimi znajduje się zamykana na rzep komora, w którą wsunięto usztywnienie pleców w postaci kawałka plastikowego arkusza. Komora ta może również służyć do przenoszenia dodatkowego bukłaka z wodą. Przeszło mi przez myśl że można w nią wsunąć laptopa, ale po przetestowaniu stwierdzam że to nie najlepszy pomysł.
Komora główna jest bardzo pojemna. Na jednej stronie naszyto sporych rozmiarów kieszeń, w której to z powodzeniem można umieścić komputer nie martwiąc się o jego uszkodzenie. Na drugiej stronie mamy następną kieszeń ze ściągaczem z ShockCord-u przeznaczoną do przenoszenia worka systemu hydracyjnego. Do jego przypięcia w pozycji pionowej służą trzy górne mini troki na rzep.
Wewnątrz górnej komory naszyto otwartą kieszeń, na której umieszczono organizer z gumowanej taśmy, która pomieści noże, latarki, magazynki itp. Natomiast we wnętrzu dolnej komory znajdziemy po jednej stronie dużą siatkową kieszeń zasuwaną na zamek a po drugiej kilka mniejszych kieszeni: siatkowa na suwak, oraz dwie zamykane na rzep przeznaczonej na notesy, zeszyty lub mapy. Poza tym znajdziemy tam schowki na długopisy i zawieszkę do kluczy. Na samym dole znajduje się otwór z metalowym oczkiem, służący do odprowadzania przypadkowo rozlanych płynów i wilgoci z wnętrza. Otwór taki zastosowano także w komorze głównej.
Ratel był ze mną na kilku mniejszych i większych wycieczkach. Bywał w połowie, lub maksymalnie spakowany. Nie zjechałem na nim z Kasprowego, ale też go nie oszczędzałem. Dał radę i zapewne upłynie jeszcze dużo czasu zanim nie będzie się nadawał do noszenia. To świetny jedno-dwudniowy plecak o dosyć sporej pojemności z możliwością przytroczenia dużej ilości różnorakiego sprzętu. Uważam, że to również doskonała baza do budowy plecaka ucieczkowego. Produkt ten utwierdził mnie w przekonaniu, że nie trzeba wydawać fortuny aby nabyć wytrzymały sprzęt. Cieszy mnie fakt że firma Helikon-Tex stworzyła własną wersję tego niemal kultowego plecaka oraz to, że cały czas rozwija ofertę plecaków i toreb. Trzeba przyznać, że pomysłów im nie brakuje, dlatego czekam z niecierpliwością kiedy pojawią się następne nowe produkty. Dziękuje firmie Helikon-Tex za przekazanie plecaka Ratel do testów.
Tekst i zdjęcia by Alive
Dołącz do naszych fanów!