Light My Fire – Spork 2010 limited edition

Spork od Light my fire teraz świeci! W nielicznych sklepach w Polsce pojawiły się świecące sporki. Mam słabość do tego typu gadżetów i po chwili namysłu stwierdziłem, że muszę go mieć! Połknąłem marketingowy haczyk o limitowanej edycji i o tym, że na nasz rynek wyszło tylko kilkanaście sztuk. Pomimo tego, że nie potrzebowałem kolejnego sporka to bez wahania kliknąłem kup teraz.

Muszę pochwalić Pocztę Polską, która bardzo szybko dostarczyła przesyłkę. Spork został zapakowany w ładny kartonik, w którym znajdziemy certyfikat z indywidualnym numerem, list oraz biuletyn. Wszytko to wygląda ładnie i jeżeli ktoś nie ma pomysłu na prezent świąteczny to jest to strzał w 10.

Pozwoliłem sobie zamieścić stockowe zdjęcia ze strony producenta, gdyż wydają się ciekawe i znakomicie oddają klimat łyżkowidelca. Niektórzy piszą, że sporki te łatwo się łamią… moje ciągle żyją a używam ich dość intensywnie. Mój spork sam z siebie nie świeci musimy wystawić go na działanie promieni słonecznych lub przed jedzeniem naświetlić latarką.

Po chwilowym naświetleniu Fenixem nasz szwedzki produkt świeci około 10 minut co jest całkiem niezłym wynikiem. Funkcja ta dodaje nam +5 do lansu i może się przydać na biwaku podczas nocnej konsumpcji. Świecąc czołówką na spożywaną potrawę przy okazji naświetlamy sporka, którego łatwiej będzie nam zlokalizować w momencie gdy wypadnie nam z dłoni lub odłożymy go na chwilę w gęstą trawę. Szybciej odnajdziemy go też w ciemnym wnętrzu plecaka, gdyż nawet nie naświetlony emituje minimalną poświatę.

Podsumowując jest to jeden z gadżetów, do których trzeba sobie wymyślić zastosowanie aby uzasadnić zakup 🙂


  • pawelsz

    10minut świecenia to żenada tak powiem, ale rożnie można określać czas „jasności” podobnie jak klimat sporka mającego 2 strony- dla mnie to klimat zabawkowo-klimatyczny i tyle, nie padło żadne słowo o funkcjonalności sporka 0- jak się spożywa schabowszczaka czy zupkę, a świecenie to bajer, łatwy do uzyskania

  • 10 minut to mało ale w końcu to nie latarka 🙂 Co do funkcjonalności to schabowych jeszcze nie miałem okazji przyrządzać w terenie a zupce daje rade. Mamy taki wybór sporków na rynku, że każdy może sobie pojemność łyżki dobrać wg własnego uznania. Sporków mam w swojej kolekcji już kilka, tego kupiłem głównie dlatego, że świeci.