Korzystając z ostatnich dni ładnej pogody wybraliśmy się w teren aby opisać dla Was kolejny produkt ze stajni Tasmanian Tiger. Ten kto wędruje z mapą doskonale wie, jak ważny jest mapnik. Przeważnie przenoszę mapę w kieszeniach kurtki i praktycznie zawsze wyciągam ją mokrą.
Po kilku takich wypadach mapa nadaje się do wyrzucenia dlatego z ekonomicznego punktu widzenia warto zainwestować w dobry mapnik.
TT Map Case został wykonany z Textreme 6.6 właściwości tego materiału opisaliśmy testując portfel Mil Wallet.
Specyfikacja techniczna:
- wymiary organizera złożonego z mapnikiem: 20 x 16,5 cm
- wymiary mapnika dwustronnego (wymiar maksymalny mapy): 37 x 58 cm
- waga: 260g
Organizer zapinany jest na dwie elastyczne taśmy z Velcro. Rozwiązanie to bardzo przypadło mi do gustu, gdyż nawet maksymalnie wypchany mapnik możemy za ich pomocą skompresować. U góry przyszyto pętlę do przytroczenia.
Producent wyposażył organizer w 3 sloty na długopisy, szeroką kieszeń na GPS lub Multitoola, kieszeń na latarkę bądź światło chemiczne.
Mapnik posiada oddzielny, wodoodporny, specjalny pokrowiec, który z dwóch stron jest przeźroczysty. Jest on składany na 9 części i przymocowany do organizera za pomocą Velcro.
Do dyspozycji mamy 5 kieszeni włączając jedną przeźroczystą na małą mapę. Tasmanian Tiger zastosował grubą folię, po której bez problemu możemy pisać markerem suchościeralnym.
Organizer ten nie należy do najmniejszych jednak jego wnętrze mieści wszystko to co potrzebne. Niektórym pewnie nie spodoba się brak systemu Molle ale przy tym projekcie nie miałoby to najmniejszego sensu, zwiększyłaby się tylko jego waga. Myślę, że TT Map Case zyska wielu zwolenników, gdyż jest to bardzo dobrze przemyślany i solidnie wykonany produkt.
