Jak wyczyścić termos z osadu i pozbyć się zapachu – testujemy tabletki SIGG Bottle Clean

Wszyscy dobrze wiemy, że najlepszym przyjacielem człowieka jest pies i nie będziemy tego kwestionować. Przyjaciół jednak można mieć wielu, na drugim miejscu stawiamy nóż a na trzecim termos.

primus

Wynalazek ten mamy ze sobą zawsze, towarzyszy nam podczas wędrówek oraz małych i dużych wypraw. Nie raz uratował nam dupsko w zimnym pociągu, łyk gorącej kawy pozwolił wysiedzieć na nudnym wykładzie itd.

Przez lata przerobiliśmy produkty z takich firm jak Primus, Esbit, Tatonka i pomimo kosmicznych technologii, jonów srebra, każdy z nich z czasem złapał brunatny nalot na ściankach.

primus2

Ogólnie nie rozczulamy się zbytnio z termosami, wstyd się przyznać ale czasami zdarza nam się nie rozpakować plecaka i wylać resztkę kawy po tygodniu. Każdemu z Was pewnie się to przytrafiło, nie wynika to na pewno z niechlujstwa. Po prostu po ciężkim dniu w terenie ostatnią rzeczą jaką nam się chce robić to umyć termos. Niektórzy tak już mają, że lubią coś odłożyć na później. No ale dość tłumaczenia.

Po takich akcjach woń z wnętrza na pewno nie przypomina zapachu świeżej, mielonej kawy. Może to wynikać z namnożenia się na ściankach licznych bakterii, grzybów oraz pleśni. Aby nie mieć problemów ze zdrowiem stosowaliśmy rozmaite metody:

  • – wrzątek z płynem do mycia naczyń – zabieg ten nie usuwa brunatnych nalotów z wnętrza i nie mamy pewności czy wszystko wybiliśmy. Często w głowie pojawiają się myśli, że mogliśmy to zrobić lepiej no ale nie ma już czasu bo za chwilę przecież już musimy jechać.
  • – wrzątek z sodą oczyszczoną – niby lepiej ale ciągle to nie napalm
  • – wrzątek z proszkiem do pieczenia – tak samo jak powyżej
  • – woda z cytryną – naszym zdaniem daje tyle co nic
  • – płukanie zimną wodą i wymrażanie – zimna woda lepiej chłonie zapach niż gorąca
  • – zalewanie mlekiem i pozostawianie w środku ziaren kawy – efekt marny i szkoda mleka

Tydzień temu robiliśmy zimowe zakupy w różnych sklepach internetowych i w oczy rzuciły nam się tabletki Bottle Clean do czyszczenia butelek SIGG, dorzuciliśmy je do koszyka w celu przetestowania.

bottle_clean01

Małe kartonowe pudełko, kosztuje niespełna 30zł i zawiera wewnątrz 20 tabletek.

bottle_clean02  bottle_clean03

Papierowe opakowania przypominają dostępne w aptece wapno. Tabletki są dość kruche więc wrzucone luzem do plecaka mogą zamienić się w proszek ale to chyba w niczym nie przeszkadza.

bottle_clean04  bottle_clean05

Producent zaleca zalać termos gorącą wodą, wrzucić jedną sztukę i pozostawić na 30 minut. My jednak pozostawiliśmy tabletkę na noc. Lepiej nie wlewać wody do pełna, gdyż pastylki mocno się pienią na kolor smerfowy.

Zapach przypomina leki na zgagę jest lekko miętowy.

bottle_clean06

Po nocy wylaliśmy naszą miksturę i musimy przyznać, że takiego efektu się nie spodziewaliśmy. Ścianki lśnią jak lustro a kolor wody przypomina ziołowy napar. Po takim zabiegu dobrze jest przepłukać termos kilka razy wodą, nigdy nie wiadomo co to za chemikalia i lepiej ich nie wprowadzać do organizmu. Po wypłukaniu nie czuć miętowego zapachu, termos w zasadzie jest bezwonny. Podsumowując jak za tą kasę to produkt pierwsza klasa.

Niektórzy polecają jeszcze tabletki do czyszczenia protez zębowych z siłą wodospadu. Niestety tego nie testowaliśmy, gdyż jesteśmy młodzi, mamy pełne uzębienie i nie posiadaliśmy ich w domowej apteczce a cena pewnie jest podobna.

 

 


  • mam termos Esbit, wyparzałam po kilka razy, mycie z płynem osuszanie ręcznikiem… cuda niwida i co? I coś sie zrobiło na dnie nie wiem czy te tabletki pomogą. Mam jednak wrażenie że przepłaciłam kupując Esbit ;/