Rite in the Rain – test

Notesy Firmy Rite in The Rain zawsze budziły moje zainteresowanie. Kilka lat temu prawdopodobnie jako pierwszy sprowadziłem je do naszego pięknego kraju. Ludzie dziwili się po co to komu!?… dziś możemy je spotkać praktycznie we wszystkich taktycznych sklepach.

Notesy te używane są przez jednostki specjalne na całym świecie. Kartki zostały pokryte Polydurą, dzięki temu nie wchłaniają wody a treści nie rozmazują się. Umożliwiają sporządzanie notatek przy każdej pogodzie, nawet podczas opadów śniegu czy deszczu. Postanowiłem przeprowadzić krótki test aby sprawdzić czy notesy Rite in the rain są faktycznie warte wydanych pieniędzy.

Do przeprowadzenia testu użyłem takich oto pisadeł,

od lewej:

Fisher Space Pen, Parker, BIC, Długopis reklamowy (No Name), ołówek oraz cienkopis

Na każdy z  napisów nałożyłem kropelkę krystalicznie czystej wody, po godzinie wszystko wyglądało tak samo. Zaskoczony zbyt dobrymi wynikami moich pisadeł postanowiłem dołożyć cienkopis, który tak jak się spodziewałem poddał się błyskawicznie zjawisku dyfuzji.

Analogiczny test przeprowadziłem na zwykłej kartce papieru, która wpiła krople wody niczym gąbka! Mój ulubiony cienkopis znów nie podołał wyzwaniu 😉

Teraz czas na kąpiel!

Kartki w swoim prywatnym basenie pływały około 10 minut po czym zostały wyciągnięte przez wykwalifikowanego ratownika 🙂

Zwykłego papieru nie udało się uratować, podarł się podczas wyciągania. Na Rite in teh rain kąpiel nie zrobiła większego wrażenia, namókł tylko lekko na rogach ale utrzymał sztywność! Odczyt zapisu wykonanego cienkopisem był utrudniony, gdyż albo całkowicie zniknął albo się rozmazał, nie polecam tego typu wynalazków do sporządzania notatek gdyż nawet firmowy notes nam nie pomoże.

Pocieszający jest fakt, że zarówno BIC za 1,50zł jak i tytanowy Fisher za przeszło 100zł nie rozmazał się podczas przeprowadzanego testu. Tak więc nie musimy wydawać tylu pieniędzy na kosmiczny długopis, który pisze nawet poza naszą planetą. Space Pen z ołówkiem wypadli jednak najlepiej jako jedyni pisali bez problemu na śliskiej powłoce notesu. Cała reszta miała problemy i trzeba było je momentami rozpisać aby móc dokończyć tekst.

Stwierdzam, że notesy firmy Rite in the rain sprawdzą się w ciężkich warunkach i z pewnością ludzie, którzy z nich skorzystają będą zadowoleni.


  • Claive

    Komentarz dotyczący długopisu BIC jest o tyle bez sensu, że nie działa, gdy próbujesz pisać na mokrej powierzchni. A Space Pen jak najbardziej. Nie tylko na mokrej. I dlatego ten drugi jest lepszy, a nie dlatego, że pozostawił ślad na notesie Rite in the Rain.