Trafił w moje ręce Multitool Wave Leatherman’a i postanowiłem napisać o nim kilka zdań. Firmy tej chyba nie muszę nikomu przedstawiać ich produkty używane są z powodzeniem zarówno na Ziemi jak i w kosmosie. Na co dzień noszę przy sobie szwajcarski scyzoryk i jego największą wadą jest to, że nie ma on porządnych kombinerek.
Nosząc przy sobie Wave możemy być pewni, że nic nam nie będzie brakowało. Można powiedzieć, że jest to mini warsztat mieszczący się w kieszeni, który nigdy nas nie zawiedzie. Waga tego toola to około 241g czyli waży sporo mniej od skrzynki narzędziowej. Wiadomo, że nie zastąpi on w 100% standardowych narzędzi jednak kiedy nie mamy do nich dostępu Wave z pewnością sobie poradzi.
Konstrukcja Wave została solidnie wykonana i dobrze przemyślana, główne narzędzia są blokowane niezależnymi blokadami typu liner-lock, natomiast pozostałe narzędzia zabezpieczają blokady typu back-lock. Zwalnia się je w wygodny sposób przyciskiem umieszczonym w tylnej części rączek. Używając toola mamy pewność, że używane narzędzie nie złoży się nam na palce. Warto od razu dokupić Bit Kit, czyli zestaw bitów i nosić je na pasie czy w plecaku. Gdy będziemy mieli je przy sobie to żadna śrubka nas nie zaskoczy. Wave nie radzi sobie jednak z głębiej osadzonymi śrubami.
Obsługa ostrzy przez osoby leworęczne jest akceptowalna, ale to nie jest oburęczne narzędzie pod tym względem szczególnie w rękawicach. Toola należy trzymać pewnie i mocno, gdyż jest trochę śliski i w przypadku osunięcia dłoni na ostrze przetnie ono z łatwością rękawice.
Funkcje Wave:
- szczypce wydłużone płaskie
- szczypce uniwersalne
- przecinacz do kabli
- przecinacz do drutu
- proste ostrze
- ząbkowane ostrze
- pilnik diamentowy
- pilnik do metalu i drewna
- piła do drewna
- nożyczki
- duży śrubokręt płaski
- duże gniazdo końcówke (wkrętak)
- małe gniazdo końcówek (wkrętak)
- 2 dwustronne końcówki
- otwieracz do puszek
- otwieracz do kapsli
- ściągacz izolacji
- ucho do paska
Podsumowując jest to bardzo dobre narzędzie za rozsądne pieniądze. Owszem możemy kupić na bazarze coś chińskiego za 50zł ale gdy weźmiecie do ręki produkt Leatherman’a i przy jego pomocy coś naprawicie wówczas sami dojdziecie do wniosku, że wart jest każdej wydanej złotówki.
