Ka-Bar BK-7 Idealny nóż biwakowy

Historię firmy KA-BAR już kiedyś opisywałem na łamach ZZ. W dużym skrócie zaczynali od produkcji sztućców a na dobre rozkręcili się podczas II Wojny Światowej dostarczając noże pod marką Ka-Bar do U.S. Marine Corps. Noże te przyjęły się nie tylko wśród Marines, lecz również wraz z ich rosnącą popularnością zostały zaadoptowane przez Armię, Marynarkę Wojenną, Straż Graniczną oraz Jednostki Podwodne.

 

Na wstępie dziękuję firmie Spec-Shop dystrybutora marki Ka-Bar w Polsce za dostarczenie sprzętu do testów oraz za ogromną cierpliwość, gdyż trwało to kilka miesięcy. Nie odkryję Ameryki jeśli napiszę o BK-7, że nie jest to na pewno typowy nóż EDC. No chyba, że ktoś lubi mieć zawsze przy sobie taki kawał żelastwa. Testowanie zajęło mi trochę czasu, gdyż nie nosiłem go codziennie a zabierałem tylko na większe wyprawy.

bk-7

Specyfikacja techniczna:

  • Stal: 1095 Cro-Van
  • Grubość ostrza: 4,8 mm
  • Długość całkowita: 324 mm
  • Długość ostrza: 178 mm
  • Waga: 381g
  • Szlif: płaski
  • Głownia: Clip Point
  • Twardość: 56-58HRC

ka-bar07  ka-bar06  ka-bar05

BK-7 leży w dłoni świetnie nawet w starych Mechanixach, które przetarły się podczas licznych testów. Mamy nadzieję, że Święty Mikołaj o mnie pamięta i pod choinką znajdę nowe 😉 Wróćmy jednak do mojego biwakowca. Rękojeść została wykonana z wytrzymałego i trwałego materiału Zytel renomowanej firmy DuPont. Jest to nylon wzmocniony mikro-włóknami szklanymi. Okładziny są bardzo odporne na wycieranie i pękanie. Podczas wędrówek nóż prawie zawsze miałem przytroczony do plecaka, którym często rzucam i zbytnio o jego los nie dbam. Plecak z nożem przebywał w różnych dziwnych miejscach a mimo to nie ma żadnej rysy na rękojeści. Strach pomyśleć co by było gdyby KA-BAR zamiast Zytelu użył Celidor, z którego wykonane są okładki firmy na V, którą zresztą bardzo lubię.

ka-bar08  ka-bar09

ka-bar10  ka-bar11

Taki kawał stali musi mieć solidną pochwę, dostajemy ją w komplecie z nożem. Do jej produkcji użyto poliestru, w kolorze czarnym. Jej wnętrze jak i dodatkowa mniejsza, zabezpieczona taśmą z rzepem pochewka zostały wyłożone tworzywem sztucznym, które nie tępi noża podczas jego wyciągania. Pochwa posiada kieszeń na drobne akcesoria, zmieścimy w niej niewielką, podręczną ostrzałkę, kilka metrów paracordu, heliograf, krzesiwo itp. survivalowe gadżety. Plecy zostały obszyte taśmami w systemie MOLLE, dodatkowo producent umieścił 4 nity oczkowe, przez które możemy przeciągnąć nylonową linkę i przywiązać ją do uda. Możliwości troczenia jest mnóstwo, wszystko zależy tylko od naszej pomysłowości i sytuacji w jakiej się znajdujemy. Przez szlufkę bez problemu przechodzą pasy o szerokości 7cm.

 ka-bar03

ka-bar01  ka-bar02

ka-bar04  ka-bar16

BK-7 został wyprodukowany z jednego kawałka węglowej stali 1095 Cro-Van. Ostrość trzyma podobnie do CarbonV firmy Cold Steel. Na ostrze o szerokości 4,8mm została proszkowo nałożona czarna powłoka, która minimalizuje refleksy świetlne. Mogę powiedzieć o niej, że jest bardzo trwała, z czasem jednak zejdzie jak większość powłok. Gdy tak się stanie w planie mam całkowite jej usunięcie. Googlając w necie znalazłem zdjęcia noży z serii BK i pod powłoką znajduje się ciekawa, fabryczna faktura przypominająca „stone-wash”. Rękojeść ful tang czyli z pełnym trzpieniem sprawia wrażenie naprawdę solidnej konstrukcji. Gdybyśmy jakimś cudem zniszczyli okładziny z Zytelu zawsze możemy owinąć nóż paracordem lub dokupić nowe z Micraty. Jak widać na powyższych zdjęciach BK-7 to typowy nóż biwakowy. Przy pomocy tego narzędzia zamienimy drewno w drzazgi. Nóż na pewno nie zastąpi nam siekiery ale mając przy sobie tylko jego, bez problemu przygotujemy gałęzie na ognisko.

ka-bar12  ka-bar14

ka-bar15  ka-bar13

KA-BAR miał przyjemność podziwiać ze mną piękne widoki płaskiej Wielkopolski. Towarzyszył mi od końca lata do zimy. Mając przy sobie takiego przyjaciela w „dziczy” czujemy się pewniej. W mieście nie widzę dla niego zastosowania, jednak dobrze jest mieć go przy sobie w samochodzie. Z pomocą głowicy umieszczonej na końcu rękojeści możemy w razie wypadku wybić szybę w samochodzie. W lesie przydaje się do miażdżenia włókien mocniejszych roślin. Głowica, nie jest co prawda typowym skull crasherem ale w razie zombie apokalipsy na pewno skruszy czaszkę martwego zombiaka.

ka-bar17  ka-bar19

ka-bar20  ka-bar18

Może ktoś wie skąd u mnie muflony?

Zwierzyny jest u mnie mnóstwo, jednak nie miałem okazji pomóc myśliwym skórować dzika. Pomimo braku obiektywu do zdjęć przyrodniczych, ustrzeliłem dla Was odlatujące gęsi oraz pogoń saren za… kotem. Przepraszam za niską jakość powyższych fotografii ale dorzucam je do recenzji jako bonus.

Podsumowując BK-7 to świetny biwakowiec, który zostanie ze mną na długo. Za 419zł otrzymujemy bardzo ostry nóż i toporek w jednym.


  • ty

    A jak się ostrzy?
    trudno czy latwo? szybko się tepi? potnij na kawałeczki tekture do wiadra to będzie jakis odnosnik.
    cale wiadro oczywiscie. czy da rade czy sie stepi po kilku razach?

  • Łukasz K

    Tak się zastanawiam gdzie ten mały nożyk który producent daje w gratisie do pochwy…