Wielkie zmiany na zombie zone – konkurs

Świetny dowcip z tym różowym layoutem. Prawie uwierzyłem ;P
A co do logo: Czaszka jest nienaruszona więc nie może to być czaszka zombie. Każdy szanujący się Zombie Hunter zauważy to od razu. Tak więc jest to czaszka człowieka, ktory, najprawdopodobniej, oblężony przez hordy zombie, umarł z głodu. Dlatego też logo Zombie Zone (przez podwójne Z) przypomina o jednej z podstawowych zasad przygotowania się do apokalipsy: ZRÓB ZAPASY!

„ZZ” hmm coś jak „SS” tylko od zombi. Nawet czaszki są podobne.

Dobrze że to pierwszy kwietnia 🙂 Już się wystraszyłem bo nie wiem jak się usuwa konto na forum 😉

Z czym kojarzy się logo… Dwa kolory czarny i biały symbolizują przeciwności, walkę dobra ze złem. Czaszka we wszystkich logotypach jest ostrzeżeniem przed niebezpieczeństwem – w tym przypadku oczywiście ostrzeżeniem przed ZOMBIE. Litery ZZ mogą oznaczać w podtekście „ZARAZA” i „ZAGŁADA” a sama postać graficzna liter ewidentnie przedstawia nam fakt że witryna jest hardcorowa. Hasło „SI VIS PACEM PARABELLUM” dopełnia całości i już wiem że jestem na witrynie dla ….. ŚWIRÓW 😛 🙂 😀

Człowiek człowiekowi wilkiem a zombie zombie zombie

Zdaję sobie sprawę, że strona powinna przyciągać,zaciekawiać i interesować szerokie tudzież szersze grono ludzi. Większe zainteresowanie oznacza większą oglądalność co oprócz masy internetowych ‚trolli’ może przyciągnąć uwagę również i ludzi mogących wnieść wiele nowego do portalu podnosząc jego poziom. Nie ukrywając – może także przyciągnąć ludzi z pieniędzmi,inwestorów, dla których oglądalność/popularność serwisu jest sprawą kluczową. Pieniądze zazwyczaj skutkują większym rozwojem i możliwościami (więcej sprzętu do testów, relacji z imprez, targów itd itp…).
W dobie czasów gdy coraz ciężej jest stworzyć coś oryginalnego, a promowanie nowego produktu za pomocą e-marketingu często ogranicza (bo i relacja efektywność-koszty są nie do porównania z niczym innym) do założenia konta na portalach społecznościowych i powiązania z nimi, a marketing wirusowy i chęć posiadania jak największej liczby „lajków” na FB całą resztę zrobi za nas. W ten sposób rodzi się mnóstwo internetowego junk’u które zaczynając z wielkimi chęciami, kończą się często niewypałami i niczym fastfood w ludzkim organizmie odkładają się gdzieś odmęcie internetu. ZZ ma uważam duże, lub naprawdę duże szanse. Jak duże? Z pewnością czas pokaże jednak należy pamiętać by nie zatracić tego socjo-statystycznym bełkotem i badaniami którym tak wielu już uległo i (często) poległo. Owszem opinia ludzi jest ważna ale trzeba też pamiętać, że Ci którzy klikają „Wstecz” w przeglądarce bo logo im się nie spodobało ulegając wrażeniu: „bo to pewnie jakaś SZATANistyczno-emo strona otumanionych blackmetalowców w długimi ‚herami’ ” nie są ludźmi którzy mogli by cokolwiek wnieść dla portalu, ale ich CAŁKOWITE przeciwieństwa są przecież najbardziej poszukiwane/potrzebne biorąc pod uwagę chociażby ostatnią „ZZ Rewolucję”. Podsumowując mój wywód. FU*K the rest, ZZ is the BEST!