48 odpowiedzi w tym temacie

[DARKdog]

Użytkownik AbraKadabra dnia 15 luty 2012 - 09:31 napisał

Trzeba było powiedzieć że "nie można" Ciekawe jak by zareagowali? Jak by Cię zwinęli to by się nieźle zbłaźnili i jeszcze mógłbyś o odszkodowanie wystąpić z tytułu np. spóźnienia na pociąg czy jakoś tak.

Nic by nie zrobili, kumpel miał przy plecaku Outcasta i siekierę fiskarsa. Mieliśmy głowy owinięte arafatkami, czapki, gogle, bojówki, stuptuty, bluzy camo itp itd widziałem przerażenie w ich oczach

[xKrzychu3]

Odnowie temat.
Czy jeśli noszę nóż do szkoły będąc w klasie 3 gimnazjum, to czy mogą mi go zarekwirować?
Oczywiście obchodzę się z nim z odpowiednią rozwagą. Od czasu do czasu zastrugam ołówek, czy też coś utnę. Jak to wygląda prawnie ? Jest to folderek sanremu 710.

Użytkownik xKrzychu3 edytował ten post 15 maj 2015 - 14:42

[SIKO]

Szkoła na 100% w swoim regulaminie zabrania tego typu rzeczy.Według Polskiego prawa wszędzie możesz nosić nożyk Ustawa o broni i amunicji jak dobrze pamietam artykuł 4,lecz jak to szkoła,musisz dostosować się do jej regulaminu.

[xKrzychu3]

Dzięki. Jak dla mnie to trochę dziwne, bo zabić można wszystkim (cyrkiel itp.) No ale trzeba się z tym pogodzić.

[AbraKadabra]

Nic w tym dziwnego. Kwestia obiektów publicznych (do sądu, sali koncertowej czy kościoła też z nożem wejść nie wolno). To nie jest przeciwko Tobie, tylko by chronić Ciebie i innych przed debilami którzy by Ci ten nóż mogli zabrać z chęcią zrobienia komuś kuku. Przynajmniej tak to tłumaczą ludzie którzy konstruują owe regulaminy. Ale masz racje, cyrklem, drewnianym piórnikiem i ekierką też można szybko i brutalnie ... zabić.

[Canis]

Dokładnie, takie zakazy chronią nasze życie.
Na przykład do niektórych centrów handlowych nie wolno wnosić broni palnej. Zostało to pomyślane tak, by uniemożliwić np. islamskiemu terroryście urządzenia tam masakry, w końcu zamachowiec nie będzie łamał przepisów wewnętrznych marketu i pojedzie do USA, gdzie będzie mógł swobodnie wnieść broń do sklepu.

Dzięki takiemu regulaminowi można również z takiego sklepu wyrzucić legalnego posiadacza broni, który mógłby powstrzymać terrorystę i tym samym narazić kraj na zarzuty nietolerancji dla osób odmiennego wyznania. Dobrze pomyślane, podoba mi się.

[Shadow]

Ja osobiście do szkoły nosze taki sam nóż jak masz Ty @xKrzychu3 i nikt ni z tego tytułu nie robi problemów, zawsze mam go zaczepionego w prawej kieszeni spodni. Raczej znajomi ze szkoły i nauczyciele gdy potrzebują coś przeciąć, otworzyć to w momencie gdy zaczynają szukać nożyczek ja już stoję przy nich z nożem i go użyczam. Zbieram za to przeważnie pochwały. Ale to zależy od szkoły i od podejścia nauczycieli,u mnie w szkole 90% nauczycieli jest spoko i się w miarę z nimi dogaduję więc raczej nie mają nic przeciwko abym nosił nóż, a raczej nożyk, do szkoły. Ale tu działa też samo zachowanie ucznia, ja raczej nie jestem postrzegany jako jakiś "zły" uczeń i może dla tego nikt nie ma problemów, że noszę nóż. Ale reasumując, jak już masz ten nóż ze sobą to nie afiszuj każdemu tego, tylko w razie potrzeby podaj pomocną dłoń, a raczej pomocny nóż i nikt nie powinien robić Ci kłopotów za to.

[AbraKadabra]

Dokładnie jak pisze Shadow - kwestia podejścia ludzi do posiadacza noża i samego posiadacza noża do innych. Jak kupisz "motylka" i będziesz nim machał na przerwie na korytarzu pełnym uczniów i nauczycieli to konfiskata z naganą murowana. Ale jak używasz z "głową" to nikt tego nawet nie zauważy. Ja... też nosiłem nóż przez cale liceum, a potem całe studia i ratowałem tym niejednemu życie otwierając mu piwko na wykładach gdy kac morderca męczył po weekendzie. Ech... to były czasy

[MORDEN]

Co za czasy mnie do szkoły kazano nosić nóż Może dodam, że choidziłem do technikum elektronicznego, a nóż montrski był wymagany na zajęciach warsztatowych do obcinania przewodów, ściagania z nich izolacji itd