Buck Strider CMT Police

Kilka słów na temat nie nowego już noża. Powstał z myślą o tych, którzy nie mogą lub nie chcą wydawać sporej sumy na Stridera SNG. Strider wraz z firmą Buck stworzył nóż dla każdego chcącego cieszyć się wyjatkowych projektem SNG za rozsądną cenę.

Cała konstrukcja budzi zaufanie, twardy solidny nóż, bardzo wygodnie leży w dłoni. Teksturka na G10 jest naprawdę antypoślizgowa i bardzo przyjemna w dotyku. Blokada działa pewnie, po otwarciu nóż jest jak monolit, absolutnie żadnego „Blade Play”. Ogólnie TWARDZIEL jakich mało!

Otwieranie i zamykanie niemal uzależnia. Głuchy, twardy dźwięk zapadającej blokady – to jest to.  Dzięki podkładkom z brązu ostrze otwiera się płynnie. Równie łatwo wypchnięte przez kciuk w chwycie prostym czy serdeczny palec w chwycie odwrotnym. Połączenie kołka i otworu to pomysł genialny, bo nie tylko wygląda ładnie, ale dodatkowo wraz „tarką” przy grzbiecie ostrza daje możliwość otwierania ostrza w każdym punkcie jego długości.

Przełożenie klipsa na lewą stronę to formalność dla osób leworęcznych, a miły dla oka akcent stanowią dodatkowe śruby w pustych otworach pod klips. Niby nic takiego, a przyjemnie dopełniaja całości.
Zamykanie noża lewą ręką nie nastarcza większych trudności. Po małym treningu, dzięki otworowi w ostrzu łatwo zwolnić blokadę kciukiem i zamknąć ją palcem wskazującym. Dodam, że blokada trzyma bardzo mocno i zwolnienie jej wymaga przyłożenia konkretnej siły czy to lewą czy prawą ręką.

Pomiary linijkowe:
Długość całkowita po rozłożeniu to 209mm
Długość krawędzi tnącej ostrza to 73mm
Złożony nóż ma około 120mm długości

Byłem bardzo ciekawy czy rzeczywiście patent z „tarką” na ostrzu ułatwia otwieranie noża w rękawicach, jak zakładał to projekt. Poniżej kilka zdjęć z próby w najgrubszych zimowych rękawicach, jakie u siebie znalazłem.

„Tarka” na ostrzu zachowuje się podobnie jak wing-walk, bardzo często naklejany na elementy broni palnej (zamek lub chwyt). Spotykałem się z naklejonym paskiem wing-walk’a przy nasadzie ostrza, aby zapobiec jego ślizganiu podczas otwierania lub na rękojeści dla poprawy chwytu.
W Buck’u ten fragment tarki, zachowuje się jednak nieco inaczej od wing-walk’a. Nie jest tak czepliwy w kontakcie z materiałem (skórą, bawełną, itp.) a jedynie zwiększa tarcie.
Podczas wyciągania noża z kieszeni w grubej rękawicy, często trudno jest trafić dłonią tak by kciuk trafił wprost na kołek lub otwór. Można sobie wyobrazić, że w sytuacji stresowej może to być jeszcze trudniejsze. W takim przypadku dodatkowy pasek na ostrzu bardzo pomaga przy otwieraniu jedną ręką  a dzięki strukturze łagodniejszej od wing-walk’a nie zahacza o materiał kieszeni.

tekst i zdjęcia RS