Szukam noża "survivalowego" cokolwiek to znaczy. Chodzi mi o sprzęt, na który będę mógł liczyć. Wiem, że do ścinania drzew lepsza jest piła czy siekiera no ale jakbym został tylko z nożem to chciałbym aby miał zapas mocy.
Nóż ma być ze stałą głownią i fajnie jakbym się zmieścił w 400zł.
Myślałem nad LMF II ale średnio mi w ręce leży i nie lubię ostrza częściowo ząbkowanego.
- Forum
- Użytkownicy
- Mapa
- Shoutbox
- Galeria
- Blogi