To ja dorzucę kilka rysunków jak przetrwać taką burzę z niemieckiego magazynu outdoor
http://www.outdoor-magazin.com/service/ ... 63.3.htm#1
Najbezpieczniejsze miejsca to doliny ale w nich należy trzymać się z dala od płynącej wody, metalowych masztów oraz drzew. Najlepiej przykucnąć na macie i plecaku.
Wszelkie zabezpieczenia (łańcuchy, liny) działają jak piorunochron i to po nich będą spływały ładunki. Nie należy ich dotykać! Podczas wspinaczki lina, którą się asekurujemy powinna dotykać podłoża.
Ogniki św. Elma gdy włosy nam się jeżą a liny zaczynają grać to znak, że za chwilę w pobliżu uderzy piorun! Należy natychmiast szukać schronienia.
Gdy znajdziemy się na progu lub półce skalnej należy kucnąć pomiędzy ścianą a krawędzią, gdyż błyskawice spływają po ścianie lub wybierają najkrótszą drogę w powietrzu!
To samo dotyczy jam, należy kucnąć i zachować jak największą odległość pomiędzy wejściem, sufitem a ścianą!